Wiara

Budowla

„Jezus powiedział: Nie każdy, który Mi mówi: <<Panie, Panie!>>, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.” (Mt 7, 21)

03.12.2015

Dzisiaj Jezus się nie patyczkuje. Nie tworzy słodkich obrazów i nie owija w bawełnę, ale mówi bardzo konkretnie. I dosadnie.

Bo Jezus mnie ostrzega. Ostrzega, przed iluzją, w którą łatwo wpadam. Którą sam tworzę. Ostrzega przed samozachwytem. I samozbawieniem.

I dlatego mówi, że mogę nie wejść do królestwa. Ostrzega, że moje słowa, jeszcze o niczym nie świadczą. Że moje wołanie do Niego może być puste. Tak samo jak moje słuchanie Jego słów. Gdy ich nie wypełniam.

Bo często jestem jak człowiek budujący na piasku. Łudzę się, że wszystko będzie idealnie. Że nic się nie stanie. Pomimo tego, że wiem (a przynajmniej mogę się domyślać), że moja budowla runie jak tylko spadnie większy deszcz. Nie przetrwa, gdy będzie większa wichura.

A Jezus chce by ona przetrwała. I wie, jak to zrobić. Dlatego wskazuje mi drogę. Podpowiada, ale pozwala mi wybrać. I mówi o konsekwencjach mego wyboru. To ode mnie zależy, czy Go posłucham.

Bo Jezus chce bym budował na Nim. By On stał się fundamentem. By Jego słowo było skałą, na której oprę całe swoje życie. Skałą, która umocni to, co buduję.

I dlatego burzy iluzję, którą tworzę. Iluzję, która każe mi wierzyć, że samo słuchanie Jego słów wystarczy. Iluzję, która oddala mnie od Niego (choć ja tego nie zauważam).

Bo nie wystarczy tylko słuchanie Jego słów (chociaż od tego trzeba zacząć). Muszę je wypełniać. Muszę nimi żyć (wręcz nimi oddychać). Muszę nimi się kierować. Codziennie. W każdej najdrobniejszej sprawie.

Tylko tak wypełnię wolę Ojca. Tylko tak zbuduję dom, który przetrwa. Który nie runie pomimo wichrów. Bo Jezus go umocni. On będzie tym, który to wszystko scali. Który to wszystko wypełni. I uświęci.

Dziś Jezus bardzo konkretnie ostrzega mnie przed budowaniem iluzji. Iluzji mojego szczęścia. Przed budowaniem bez Niego. Ostrzega, bo chce by moja budowla przetrwała. I bym był naprawdę szczęśliwy.

Ja muszę tylko całkowicie oprzeć się na Nim. A przecież wiem, że warto!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *