Wiara

Chwast

„Jezus odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: <<Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście!>>” (Mt 13, 36)

28.07.2015

Dziś Jezus zaprasza mnie do domu. Zaprasza, bym tak jak uczniowie usiadł i słuchał. Bym prosił, a On wszystko mi wyjaśni.

Bo On chce bym rozumiał więcej. Nie chce bym zatrzymywał się tylko na powierzchni Jego słów. On chce bym je rozumiał. Całkowicie. Chce bym był synem królestwa, który wzrasta by jaśnieć jak słońce w królestwie Ojca swego. (Mt 13, 43a)

I dlatego tak jak uczniom wyjaśnia mi przypowieści. Pokazuje, że za tym co On mówi kryje się coś więcej. Tylko chce, bym prosił Go o wyjaśnienie. Bym sam chciał zagłębić się w Jego słowo. Bym chciał je poznać. I nim żyć.

Ale dzisiaj Jezus pokazuje mi jeszcze jedną prawdę. Ukazuje chwast i zboże. Ukazuje, Siewcę i Jego wroga. I uczy, że chwast będzie spalony. Ale w dniu sądu.

Bo Chrystus pozwala rosnąć wszystkim. Nie tylko tym, którzy Go wybrali. Nie tylko tym, którzy nigdy nie zwątpili. Wszystkim. Bo kocha nas wszystkich. I każdemu daje szansę. Ale to od nas zależy, czy będziemy pszenicą czy chwastem. Czy będziemy synami Boga, czy nieprzyjaciela.

Jezus zaprasza mnie, bym słuchał Jego słów. Bym dopytywał się, jak czegoś nie rozumiem. Bym zagłębiał się w to, co On mówi. Bo On chce bym wzrastał. By chwast mnie nie zagłuszył.

***

Jestem jak zagubiona drachma. Niby przebywam ciągle w domu, a jednak gdzieś ginę. I Bóg wielokrotnie musi mnie szukać. Jestem jak starszy syn, który ciągle był przy Ojcu. Nie odszedłem. Nie roztrwoniłem majątku Ojca. A jednak niewiele rozumiem z Jego słów. Niewiele z nich czerpię. Nie umiem Go naśladować. Codziennie. A On mnie do tego zaprasza. I wspomaga!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *