„Jezus rzekł: Zaprawdę powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: „Przesuń się stąd tam!”, a przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was.” (Mt 17, 20)
Nie wierzę. Po dzisiejszych słowach Jezusa mogę śmiało powiedzieć: Nie wierzę. I nie potrafię uwierzyć. Chociaż próbuję. Chociaż po ludzku się staram.
Nie wierzę, bo gdybym wierzył nic nie byłoby dla mnie niemożliwe. Gdybym tylko wierzył… Gdybym pozwolił mojej wierze urosnąć do ziarnka gorczycy. Do najmniejszego ziarnka na świecie.
Bo taka wiara wystarczy by przenosić góry. Dosłownie i w przenośni. By zmieniać to, co wydaje się nie do zmienienia. Gdzie teraz widzę tylko porażkę.
Nie wierzę. A jednak Bóg sprawia to, o co proszę. Działa cuda, chociaż mi brakuje wiary. I mi pozwala ich doświadczać. Codziennie. Chociaż ja wciąż mam wątpliwości. Wciąż się boję. I bardziej ufam sobie.
Bo On chce mi pomagać. Tak jak Jezus pomagał tym, którzy do Niego przychodzili. Tym, którym nie potrafili pomóc Jego uczniowie. Bo brakowało im wiary.
Nie wierzę, a jednak Bóg działa w mojej niewierze!
A co mógłby uczynić gdybym miał wiarę? Przynajmniej taką jak ziarnko gorczycy…
***
Jezu przymnóż mi wiary! Bo bez niej sobie nie radzę!