„Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca.” (J 14, 12)
Nie wierzę w Jezusa! Nie wierzę, bo gdybym wierzył dokonywałbym takich dzieł jak On. A ja…
Nie wierzę w Jezusa, bo nie współpracuję z Jego łaską. On zaprasza mnie do wiary. Daje mi taką możliwość. Tylko ja nie potrafię tego przyjąć.
Nie wierzę w Jezusa, bo bardziej wierzę rozumowi. A on… każe mi twierdzić, że przecież się nie da. Przecież nie jest możliwe, żeby Bóg zadziałał dokładnie w tym miejscu. I w tym czasie. I dokładnie tak, jak Go o to proszę.
A Jezus mówi: O cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię. I daje mi na to świetne przykłady. Przecież to On dał mi piękną żonę. On uzdrowił serce mojej córki. On wyrwał mnie z grzechu. On dba o to by mi niczego nie zabrakło. On pozwolił mi wyjechać na rekolekcje, gdy po ludzku nie było to możliwe. On…
A ja cięgle mu nie wierzę. Ciągle mam wątpliwości…
Nie wierzę w Jezusa! Ale on wierzy we mnie i dlatego daje mi łaskę. Codziennie!