„Jezus posłał dwóch spośród swoich uczniów z tym poleceniem: Idźcie do miasta, a spotka was człowiek, niosący dzban wody. Idźcie za nim.[…] Uczniowie wybrali się i przyszli do miasta, gdzie znaleźli, tak jak im powiedział, i przygotowali Paschę” (Mk 14, 14.16)
Jezus posłał uczniów. Dał im dokładne wskazówki i posłał. A oni poszli. Poszli, bo uwierzyli, że to co mówi Pan musi być prawdą. Że to co mówi Jezus się spełni. I się nie zawiedli.
Mnie też Jezus posyła. Wskazuje mi drogę i mówi: Idź! Zapowiada czego mogę się spodziewać i mówi: Idź! Przygotowuje mnie na największe zaskoczenia i mówi: Idź i przygotuj mi Paschę!
Bo Jezus chce być obecny wśród nas. On nie chce, byśmy Go tylko wspominali. On chce być. Chce przebywać z nami. Chce przebywać ze mną. Chce być w mojej codzienności.
I dlatego łamie chleb. I dlatego błogosławi i mówi: Bierzcie, to jest Ciało moje. (Mk 14, 22b) On nie czyni pamiątki. On Jest! Jest obecny w tym chlebie, bo chce być z nami. Bo chce nas karmić sobą. Bo chce…
Jezus posyła mnie i sam idzie ze mną. Nie zostawia mnie w mojej wędrówce. Chce być tam, gdzie ja jestem. On mówi. Wskazuje drogę. Błogosławi. On karmi swoim Ciałem, by dać siły. By dać życie. Tylko Ja muszę przyjąć ten pokarm. Muszę uwierzyć.
Jezus nie zostawia nas samych. On Jest! Codziennie. W kawałku chleba!